Bawi mnie, gdy w toalecie poważnej instytucji jest wywieszona instrukcja, jak korzystać z pisuaru lub informacja, że wodę po sobie należy spuszczać.
Ktoś, kto wierzy, że takie pouczenie kogokolwiek czegoś nauczy, jest mocno naiwny. O taką samą naiwność posądzam władze Uniwersytetu Łódzkiego, które opracowały instrukcję obsługi petenta. W wytycznych zalecono dbałość o paznokcie i włosy, a także o higienę osobistą. Jeżeli do tej pory o to wśród personelu nie dbano, nie wierzę by jakakolwiek instrukcja namówiła kogokolwiek do częstszego mycia. Jeżeli zaś dbano, sama instrukcja może być nieco uwłaczająca.
W instrukcji są tez inne zalecenia godne uwagi. Urzędniczka ma np. utrzymywać z petentem stały kontakt wzrokowy... co może być nieco trudne, gdy tenże z jakiegoś powodu łga i patrzy w podłogę. Podoba mi się za to, że ubiór ma być dostosowany do sylwetki, bo nic tak nie razi jak niegustowne ubrana kobieta. Teraz pewnie powstanie specjalny dział kontroli przestrzegania instrukcji i wreszcie będzie zgodnie z normami europejskimi, które wszystko muszą regulować.