A miasto niech tonie w zieleni
Mieszkańcy: Mamy dość byle jakiej zieleni. Chcemy więcej kwiatowych dywanów i krzewów. Warto propozycje zielonogórzan wziąć pod uwagę przy konstruowaniu budżetu 2018.
- To, co się dzieje z zielenią w mieście, woła o pomstę do nieba - mówi Stanisława Nowaczyk, mieszkanka Zielonej Góry od 1961 roku. Ale, żeby nie krytykować podpowiada pewne rozwiązania. Zresztą nie tylko ona. Telefonów od naszych Czytelników odbieramy codziennie sporo.
Zdaniem Tomasza Grywki, jest czas, by o tym dyskutować teraz. Przed zatwierdzeniem przyszłorocznego budżetu. Potem usłyszymy - jak zwykle - że jest za późno i nic się nie da zrobić. Może za rok...
Czytaj więcej:
- A może zróbić kwiatowy deptak przy wjeździe do miasta?
- Ściany jak na uniwersytecie?
- Co proponują mieszkańcy?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień