„A kiedy podjazd?” - pyta mieszkaniec przydrożnej posesji. W oryginalny sposób
Janusz Zaczkowski mieszka w Grądach od urodzenia. Jego zabudowania widać z drogi krajowej nr 60, bo stoją około 100 metrów od ruchliwej szosy. Dojeżdża się do niej lokalną drogą - wprost na krajową „sześćdziesiątkę”.
- To jest droga lokalna, ale jest zaznaczona na mapach, które mam: wojskowej i wydanej przez gminę - mówi Zaczkowski.
Po remoncie się pogorszyło
Droga krajowa na tym odcinku biegnie na dość wysokim nasypie, więc zawsze wyjazd na nią z posesji Zaczkowskich był ryzykowny. Ale, zdaniem pana Janusza, pogorszyło się znacznie po przeprowadzonej w ostatnich tygodniach modernizacji „sześćdziesiątki”.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień