9 rzeczy, które każdy gorzowianin powinien wiedzieć o budżecie miasta
W poniedziałek gorzowska Rada Miasta ma uchwalić budżet Gorzowa na 2016 r. Oto dziewięć rzeczy, które każdy obywatel powinien wiedzieć o naszym planie wydatków.
- To pierwszy autorski budżet nowej władzy. Choć poprzedni (na bieżący rok) też uchwaliła nowa ekipa rządząca miastem, to jednak był on jednak zaprojektowany przez odchodzącego prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka.
- Zgodnie z projektem budżet miasta na nadchodzący rok będzie wynosił ponad pół miliarda złotych. Dochody mają wynieść 522,5 mln zł, wydatki będą wyższe o 4 mln zł. Deficyt - czyli brakujące pieniądze - miasto pozyska z kredytów (spłacimy 18 mln zł zobowiązań, ale zaciągniemy 22 mln zł nowych - tu są te 4 miliony).
- Najwięcej wydamy na edukację i wychowanie. Z danych urzędu wynika, że szkoły, przedszkola i wszystkie inwestycje związane z tą tematyką pochłoną 178,9 mln zł. Przypomnijmy: urząd chce m.in. przeprowadzić remonty termomo-dernizacyjne (ocieplenie budynku, wymiana ogrzewania, okien itp.) w SP13 przy ul. Szwoleżerów, w przedszkolu nr 4 przy ul. Kobylogórskiej, przedszkolu nr 9 przy ul. Widok, a także w żłobku przy ul. Słonecznej. Z kolei w budynku dawnego Gastronomika (przy ul. Kosynierów Gdyńskich) powstanie żłobek dla setki dzieci.
- Największą (czytaj: najbardziej kosztową) inwestycją będzie zdecydowanie odwodnienie zachodniej części miasta. To 21-milionowy wydatek, na który miasto wyda połowę tej sumy - resztę urząd ma obiecane od wojewody - z budżetu centralnego. Jednak tę budowę zobaczy i odczuje mało kto z gorzowian - jest realizowana na uboczu (koło S3) i jest na przyszłość - zapewni odwodnienie terenom, które kiedyś trafią pod zabudowę. Najbardziej widocznymi inwestycjami będzie: przebudowa ul. Warszawskiej za 12 mln zł (od filharmonii do ul. Cichońskiego) oraz kontynuacja programu wymiany pieców na centrale ogrzewanie. To też wydatek w wysokości 12 mln zł.
- Niemal 2 mln zł z przyszłorocznego budżetu podzieliliście wy - mieszkańcy. W głosowaniu nad budżetem obywatelskim udział wzięły 23 tys. gorzowian. Dzięki tym głosom: przy Śląskiej 8a - 12a i 8 - 12 powstanie wielopokoleniowa strefa rekreacji, przy SP4 będzie ścieżka przyrodniczo - edukacyjna, przy SP 17 nowy plac zabaw, koło Budowlanki powstanie kompleks lekkoatletyczny, przy SP 15 bieżnia i skocznia, a przy przedszkolu na ul. Lelewela - niewielki plac zabaw. Wieprzyce wywalczyły sobie ogródek dydaktyczny koło SP 12, Manhattan - miejsca parkingowe wzdłuż ul. Obrońców Pokoju, a przy ul. Wyszyńskiego stanie ekran dźwiękochłonny, który ochroni przed hałasem okolicznych mieszkańców.
- O „zdrowiu” budżetu miasta najlepiej świadczy wskaźnik zadłużenia, czyli to, jak wiele zobowiązań ma dany samorząd. Do tej pory Gorzów był w czołówce w Polsce w tej kategorii czyli miał jedno z najniższych zadłużeń wśród miast wojewódzkich. Postanowiliśmy sprawdzić, jak jest z naszym zdrowiem. W 2014 r. mieliśmy 161 mln zł długu (co stanowiło 32,7 proc. budżetu), na koniec tego roku ma to być 144,5 mln zł (rekordowo niskie 27,63 proc.). W przyszłym roku dług wzrośnie do 151 mln zł (i 28,64 proc.). To bardzo dobry wskaźnik, który sprawi, że będziemy mieli zdolność kredytową
- Budżet nie jest prawdą objawioną: może być zmieniany w ciągu roku wielokrotnie. Najczęściej dzieje się tak, gdy miastu wpadną ekstrapieniądze (z jakiejś dotacji lub rezerwy), gdy pojawi się pilna sprawa do załatwienia (nagły wydatek; nieprzewidziana awaria do naprawienia; okazja na dotację, jeśli wyłożymy swoją część).
- Zmiany są możliwe już... w poniedziałek, na sesji budżetowej. Chcą je wprowadzić radni PO i nowego klubu Gorzów Plus. Na liście poprawek jest m.in. projekt rozbudowy stadionu piłkarskiego (dla Stilonu) i liczne pomysły na poprawienie bezpieczeństwa na przejściach dla pieszych w wielu punktach miasta. W sumie są to pomysły za około 1 mln zł. Czy zostaną zaakceptowane - dowiemy się dziś na sesji.
- Obrady zaczynają się 21 grudnia o 14.00 w sali pod magistratem przy ul. Sikorskiego 3-4. Sesja budżetowa - jak każda inna - jest otwarta dla mieszkańców. Poza tym każdy z mieszkańców - po uprzednim zgłoszeniu - może nawet poprosić o zabranie głosu podczas obrad.