500 złotych na dziecko a alimenty
Rodzice wnioskują o obniżenie świadczeń alimentacyjnych od momentu wejścia w życie programu „Rodzina 500+”. Czy ktoś coś robi, by zapobiec takim sytuacjom? Wyjaśniamy
Ciągle pytacie o wyrok sądu, w którym świadczenie wychowawcze (czyli 500 zł w ramach rządowego programu „Rodzina 500+”) stało się powodem odmowy wnioskowanej podwyżki alimentów. Ta informacja zelektryzowała samotne mamy i ojców, którzy dostają alimenty. Teraz boją się, że nie tylko nie będą one podwyższone, ale może nawet zostaną obniżone z powodu uzyskiwania przez nich świadczenia wychowawczego. - Należy mi się 500 złotych na dziecko. Wniosek już złożyłam, ale decyzji jeszcze nie dostałam. Boję się, co będzie, jak przyjdzie i były mąż wyśle do sądu pismo o obniżenie alimentów. Tłumacząc, że przecież mi się polepszyło... - mówiła jedna z mam. Prosząc, byśmy wyjaśnili, czy w tej sprawie ktoś już działa.
Tak, działa. I to zarówno ministerstwo, jak i prezydent.
Oświadczenie ministerstwa
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej opublikowało oświadczenie „Rodzina 500 plus a alimenty”. Czytamy w nim, że świadczenie „Rodzina 500 plus” to wsparcie rodziców w wychowywaniu dzieci. Jego celem jest inwestycja w rodzinę oraz zachęcenie rodziców do posiadania kolejnych dzieci. Czytamy: „Ministerstwo Sprawiedliwości monitoruje sytuacje, w których rodzice wnioskują o obniżenie świadczeń alimentacyjnych od momentu wejścia w życie ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. Ministerstwo Rodziny popiera stanowisko prezentowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Twierdzenie, że świadczenie „Rodzina 500+” pobierane przez rodzica może być podstawą do obniżenia pobieranych przez niego świadczeń alimentacyjnych jest niedopuszczalne. W razie konieczności, w porozumieniu z Ministerstwem Sprawiedliwości, wprowadzone zostaną odpowiednie zmiany ustawowe”.
Prezydencki projekt ustawy w sprawie 500+
22 kwietnia do Sejmu wpłynął projekt ustawy prezydenta Andrzeja Dudy, który odnosi się, między innymi, do sprawy świadczenia wychowawczego właśnie w kontekście alimentów. W projekcie tym zapisano, że pieniądze wypłacane w ramach programu „Rodzina 500+” nie mają wpływać na zakres obowiązku alimentacyjnego. Czyli nie powinny być, przykładowo, powodem obniżenia alimentów na dziecko.
Warto wiedzieć: w prezydenckim projekcie znalazł się również ważny zapis dotyczący wyłączenia świadczenia wychowawczego (ale i innych) z tak zwanej egzekucji komorniczej prowadzonej z rachunku bankowego.
Gdy masz na głowie komornika
Obecnie jest tak, że egzekucji komorniczej nie podlegają świadczenia alimentacyjne i pieniężne wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów oraz świadczenia rodzinne, dodatki rodzinne, pielęgnacyjne, porodowe, dla sierot zupełnych, zasiłki dla opiekunów, świadczenia z pomocy społecznej oraz świadczenie wychowawcze.
Ale jeśli te pieniądze wpłyną na konto zajęte przez komornika, może je zająć. A to dlatego, że wtedy nie jest to już egzekucja z zasiłków z pomocy społecznej i świadczeń o podobnym charakterze, a rachunku bankowego (a to zupełnie inny tryb).
Podpowiadamy, że nawet wówczas można odzyskać te pieniądze. Jeśli świadczenie wpłynie na konto i zostanie zajęte, wtedy zwróćmy się do komornika o jego zwrot - wykazując, że jest wypłacane nam na dziecko.
Teraz przepisy nie rozstrzygają
Z uzasadnienia projektu ustawy prezydenta Andrzeja Dudy wynika, że zasadnicze przepisy mówiące o świadczeniu wychowawczym nie przesądzają w sposób wyraźny relacji pomiędzy tym świadczeniem a obowiązkiem alimentacyjnym. W praktyce może to rodzić wątpliwości, czy tego rodzaju wsparcie należy uwzględnić przy ustalaniu zakresu obowiązku alimentacyjnego, czy nie. Wypowiedzi przedstawicieli doktryny prawniczej, dotyczącego tego problemu, były jeszcze nieliczne i dość ogólne, ale już można zaobserwować dwa odmienne stanowiska w tej kwestii.
Stanowisko niekorzystne dla rodziców, którzy pobierają alimenty (dotyczące relacji obu świadczeń wobec siebie), wynika przede wszystkim z braku przepisu stanowiącego, że to 500 zł nie wpływa na zakres obowiązku alimentacyjnego. Stąd prezydencki projekt wyraźnie właśnie na to wskazuje. Zmiana pozwoli na uniknięcie ew. rozbieżności w orzecznictwie sądów rodzinnych i zapewni stosowanie przepisów zgodne z intencją wprowadzających program „Rodzina 500+” (poprawa sytuacji osób wychowujących dzieci, a nie utrzymanie istniejącego stanu).
Świadczenie wychowawcze w pigułce
- Świadczenie wychowawcze otrzymywać mogą rodzice, opiekunowie prawni lub faktyczni. Przysługuje do ukończenia 18. roku życia dziecka.
- Na drugie i kolejne dziecko dostaniemy pieniądze niezależnie od dochodu. Na pierwsze dziecko - gdy spełnimy kryterium dochodowe (800 zł netto na osobę w rodzinie lub 1.200 zł gdy chodzi o dziecko niepełnosprawne).
- Pierwsze dziecko to najstarsze lub jedyne dziecko w wieku do ukończenia 18. roku życia.
- 500 złotych to kwota na rękę, od której nie są odprowadzane podatki.
- Uwaga, te pieniądze nie przysługują z urzędu - aby dostać świadczenie, trzeba złożyć o nie wniosek. Można to zrobić przez internet, w gminie lub za pośrednictwem Poczty Polskiej.
- Wniosek można złożyć zawsze, ale opłaca się do 1 lipca. Bo jeśli wniosek zostanie złożony w ciągu pierwszych 3 miesięcy trwania programu - czyli od 1 kwietnia 2016 do 1 lipca 2016 włącznie - dostaniemy wyrównanie wstecz (od kwietnia). W kolejnych miesiącach świadczenie będzie wypłacane od tego miesiąca, w którym złożymy wniosek.
- Czy od dochodu odliczysz alimenty płacone na dziecko? Tak. Kwoty alimentów świadczonych na rzecz innych osób (tj. spoza rodziny) są odliczane od dochodu.
- Czy alimenty wlicza się do dochodów branych pod uwagę przy przyznawaniu 500 zł?
- Przy ustalaniu prawa na pierwsze lub jedyne dziecko uwzględnia się otrzymywane alimenty. Zasiłek rodzinny oraz świadczenie pielęgnacyjne nie wlicza się do dochodu rodziny.