500 plus nie pomogło. Urodziło się mniej dzieci
Lubelszczyzna jest jedynym regionem w kraju, w którym spadła liczba noworodków.
O 0,2 procent spadła w ubiegłym roku liczba urodzeń w woj. lubelskim. W praktyce oznacza to zaledwie o 50 noworodków mniej (19,6 tys. urodzeń).
I nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby nie to, że we wszystkich innych regionach kraju nastąpił wzrost liczby urodzeń. Tylko na Lubelszczyźnie odnotowano spadek.
- Może to wynikać z niepewności, jak będzie realizowany program Rodzina 500 plus. Jeszcze w 2016 roku, kiedy ruszał program, nie było jasne, jak będzie działać. Był to swoisty okres przejściowy, taki buforowy. Przyszli rodzice nie byli pewni, na jak duże pieniądze mogą liczyć i przez jaki okres - tłumaczy dr Bogdan Więckiewicz, socjolog z KUL.
A dr hab. n. med. Marek Gogacz z SPSK4, lubelski konsultant w dziedzinie położnictwa i ginekologii, podaje jeszcze inną przyczynę.
- Myślę, że dane GUS nie odzwierciedlają do końca rzeczywistości - ocenia. - Chodzi o to, że wiele mieszkanek woj. lubelskiego emigruje do innych regionów Polski, bo tam np. znalazło pracę i tam decyduje się na poród.
Psychologowie zaznaczają, że jesteśmy jednym z najbiedniejszych regionów w kraju.
- Nic dziwnego, że ludzie starają się bardzo ostrożnie podchodzić do decyzji o dziecku, bo to jest też spore obciążenie dla budżetu domowego - wskazuje dr Piotr Kwiatkowski, psycholog z UMCS.
Według danych GUS, na Lubelszczyźnie najczęściej rodzą kobiety z pow. łukowskiego, łęczyńskiego i bialskiego. Najmniej dzieci przyszło na świat w pow. krasnostawskim, hrubieszowskim i w Chełmie.
W 2016 roku najwięcej kobiet zostawało matkami w wieku od 25 do 34 lat. Większość noworodków (44 proc.) było pierwszym dzieckiem.
Eksperci są jednak dobrej myśli. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku urodzi się więcej dzieci.
- W pierwszym półroczu sporządziliśmy już 4,3 tys. aktów urodzenia, a w analogicznym okresie 2016 r. - 3,9 tys. Więc widać tendencję wzrostową. Myślę, że może mieć na to wpływ 500 plus - przypuszcza Dariusz Janiszewski, zastępca kierownika w Urzędzie Stanu Cywilnego w Lublinie.
- Rzeczywiście obserwujemy wzrost narodzin. Ale do rekordu z 1983 roku jeszcze dużo brakuje. Urodziło się wtedy ponad 700 tys. dzieci - przypomina dr Więckiewicz.
Dla porównania, w całej Polsce w ubiegłym roku przyszło na świat 385 tys. noworodków.