2250 zł najniższej krajowej pozbawi samotne mamy 500 plus. Przez 17 złotych!
Zarabiamy coraz więcej, a od przyszłego roku płaca minimalna ma wzrosnąć do 2250 złotych. Kryterium dochodowe 500 plus zaś ani drgnęło. Dlatego część osób, m.in. samotne matki z naszego regionu mogą stracić zasiłek, jeśli przekroczą 800 zł na osobę.
Wynagrodzenie na poziomie 2250 zł brutto miesięcznie - taką decyzję podjął wczoraj rząd, oznacza, że do kieszeni samotnej matki z jednym dzieckiem (kobiety dominują wśród samodzielnych rodziców) trafi ok. 1634 zł w przypadku umowy o pracę.
Natomiast, żeby załapać się na 500 plus miesięczny dochód nie może być wyższy niż 800 złotych na osobę. Próg zostanie więc przekroczony o 17 zł "na głowę", a zasiłek przejdzie koło nosa.
Po cichu razem. Oficjalnie osobno. I mamy zasiłek
- Jak znam życie, znowu zacznie się kombinowanie - przewiduje urzędnik z regionu, od wielu lat zajmujący się świadczeniami rodzinnymi (prosi o anonimowość). - Nieraz bardziej będzie opłacało się przejść na mniejszą część etatu i dostać 500 plus niż być na pełnym, zarabiać najniższą krajową, przekroczyć kryterium np. o kilkanaście złotych i nie dostać zasiłku wcale.
Już teraz ludzie kombinują, żeby załapać się na 500 plus.
- Są rodziny, w których rodzice są razem, a udają, że żyją osobno, by mieć mniejszy dochód na osobę i załapać się na rządowe pieniądze - nie kryje Marian Gliniecki, rzecznik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy. - Są przypadki, gdy małżonkowie właśnie z tego powodu specjalnie rozwiedli się, a i tak mieszkają razem i wspólnie wychowują dzieci. Na bieżąco monitorujemy sytuację rodzin, ale nie zawsze jesteśmy w stanie ustalić, jak to w konkretnym domu dokładnie jest.
1 sierpnia 2017 roku weszły w życie zmiany regulujące program 500+. Od tego czasu samotni rodzice muszą przedstawić wyrok poświadczający zasądzenie alimentów na rzecz dzieci - jako dowód, że rzeczywiście są samodzielnymi opiekunami. Część z nich, m.in. właśnie żyjących w konkubinacie, nie spełniła tego warunku, wobec czego odebrano im prawo do zasiłku. Zmiana zaskoczyła wielu rodziców, którzy dotychczas otrzymywali 500 złotych wyłącznie na podstawie zaświadczenia o dochodach.
To jedna z przyczyn, która zmniejszyła liczbę beneficjentów największego polskiego programu socjalnego. W 2018 roku 156 tys. polskich rodzin straciło prawo do pobierania tego świadczenia. Jednak powyższy powód nie był dominujący.
W urzędach spodziewają się, że niektórzy rodzice stracą
- Rodziny najczęściej nie załapały się na kryterium dochodowe z powodu wyższych zarobków lub, gdy któryś z rodziców nie miał, a podjął zatrudnienie - twierdzi Alicja Krysińska, kierownik sekcji świadczeń rodzinnych w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie we Włocławku. - Do tego zestawienia dołączą, gdy od 2019 roku wzrośnie minimalne wynagrodzenie, samotne matki z jednym dzieckiem. Panie, których dochód na osobę będzie wyższy niż 800 złotych. Nie prowadzimy statystyk, ile takich mam możemy mieć, ale, oczywiście, spodziewamy się takich przypadków.
- Porównując 2016 i 2017 rok liczba osób z prawem do 500 plus zmniejszyła się u nas o 10 procent - informuje Kamila Popiela z Działu Świadczeń Rodzinnych Urzędu Miasta Torunia. - Również niektóre nasze samotne matki mogą za kilka miesięcy nie spełnić wymogów i stracić 500 złotych na jedyne dziecko.
Kto dostaje pieniądze?
Rodziny, w których dochód na osobę nie przekracza 800 złotych miesięcznie, mogą starać się o przyznanie świadczenia na jedyne dziecko. Próg jest wyższy i sięga 1200 złotych, jeśli przynajmniej jedno z dzieci jest niepełnosprawne. W przypadku rodzin, które wychowują co najmniej dwoje dzieci, kryterium dochodowe w ogóle nie obowiązuje, a 500 zł przysługuje na drugie dziecko.
O pieniądze mogą starać się zarówno zarabiająca kilka średnich krajowych prezes firmy, jak i średnio zarabiająca rodzina z trójką dzieci.
- Te pieniądze powinny trafić do naprawdę potrzebujących - uważa jeden z bydgoskich urzędników zajmujących się opieką społeczną. - Rozdawanie ich wszystkim, jak leci, to nie był dobry pomysł. Ale widać rząd szuka sposobów, by zaoszczędzić na tym programie. Bo coraz więcej grup zawodowych domaga się podwyżek, a 500 plus jest kosztowne. Najpierw więc rząd zażądał wyroku poświadczającego zasądzenie alimentów, a teraz ograniczy liczbę samotnych kobiet, które 500 plus otrzymywały.