Tomasz Kapica

21 lat od kataklizmu. Wciąż nie wszyscy są bezpieczni

Lipiec 1997. Powódź w Opolu. Fot. Archiwum/PS Lipiec 1997. Powódź w Opolu.
Tomasz Kapica

Od Krapkowic do granicy z woj. dolnośląskim jesteśmy dość dobrze zabezpieczeni przed powodzią. - Ale niżej wciąż jest sporo do zrobienia - przyznaje Henryk Ferster, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Opolu.

Aneta Dobielak, mieszkanka osiedla Koźle-Port, pokazuje wyraźnie widoczną linię na elewacji kamienicy, w której mieszka od lat osiemdziesiątych. - To poziom wody z lipca 1997 roku - opowiada. Nie jest w stanie jej dotknąć, linia znajduje się na wysokości ponad 2 metrów i 20 centymetrów. W samym mieszkaniu było wtedy 1,60 m wody.

Pozostało jeszcze 96% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Kapica

Staram się być wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego. Zajmują się sprawami, które są istotne dla mieszkańców, a także regionalną i ogólnopolską polityką. Patrzę władzy na ręce. Jeśli jest coś, o czym powinienem widzieć, to dzwoń lub pisz.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.