20 mln zł na głowę (i szyję) pomoże wykryć raka

Czytaj dalej
Fot. Paweł Miecznik
Marta Żbikowska

20 mln zł na głowę (i szyję) pomoże wykryć raka

Marta Żbikowska

Ponad 20 milionów złotych przeznaczyło Ministerstwo Zdrowia przy wsparciu Funduszy Europejskich na Ogólnopolski Program Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Nowotworów Głowy i Szyi. To efekt kilkuletnich starań profesora Wojciecha Golusińskiego z Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu.

- Taki program jest w Polsce niezbędny. Potwierdzają to nasze wielkopolskie doświadczenia oraz statystyki

- uważa profesor Wojciech Golusiński. - W ostatnich 13 latach wzrost zachorowań na nowotwory głowy i szyi wyniósł 20 procent. Z prognoz onkologicznych wynika, że częstotliwość zachorowań dalej będzie znacząco wzrastać.

W ramach pilotażowego programu profilaktyki nowotworów głowy i szyi w Wielkopolsce zostało przebadanych 3,7 tysiąca pacjentów. W 39 przypadkach została wykryta wczesna postać raka.

- To dwa razy większa wykrywalność niż w przypadku raka szyjki macicy - mówi prof. Golusiński. - Na podstawie naszych wielkopolskich doświadczeń, wraz z grupą ekspertów z ministerstwa zdrowia opracowałem program ogólnopolski, który uzyskał pozytywną opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Będzie on realizowany w jedenastu ośrodkach specjalistycznych w Polsce.

Profesor Wojciech Golusiński, prezes Polskiego Towarzystwa Nowotworów Głowy i Szyi, przez wiele lat zabiegał o wprowadzenie ogólnopolskiego programu
Paweł Miecznik Profesor Wojciech Golusiński, prezes Polskiego Towarzystwa Nowotworów Głowy i Szyi, przez wiele lat zabiegał o wprowadzenie ogólnopolskiego programu wczesnego wykrywania raka

Program zakłada, między innymi, ścisłą współpracę wybranych ośrodków z lekarzami rodzinnymi. To oni bowiem jako pierwsi mogą zauważyć niepokojące objawy kwalifikujące pacjenta do dalszej diagnostyki.

- Zgodnie z wymogami programu będziemy podpisywać umowy z lekarzami rodzinnymi, którzy za dodatkową pracę otrzymają wynagrodzenie

- zapowiada prof. Golusiński. - Gdy do lekarza pierwszego kontaktu trafi pacjent z grupy ryzyka z niepokojącymi objawami, natychmiast zostanie objęty specjalistyczną opieką.

Wielkopolskie Centrum Onkologii w Poznaniu, które jest jednym z realizatorów programu, przeprowadzi szkolenia zarówno dla lekarzy rodzinnych, jak i laryngologów.

- Specjaliści również muszą nauczyć się przeprowadzać badania w odpowiedni sposób. Potrzebują do tego sprzętu, dlatego program zakłada także zakup endoskopów - wymienia prof. Golusiński.

Kolejnym etapem programu będzie nawiązanie formalnej współpracy ze stomatologami, którzy podobnie jak lekarze rodzinni mogą wychwycić pierwsze objawy choroby nowotworowej i skierować pacjenta na specjalistyczne badania.

- Stan higieny jamy ustnej u przeciętnego Polaka pozostawia wiele do życzenia

- uważa prof. Golusiński. - Do dentysty chodzimy, gdy pojawia się ból zęba. Lekceważymy wszelkie stany zapalne, mechaniczne drażnienie błony śluzowej jamy ustnej przez ubytki w uzębieniu, a to one są bardzo często przyczyną powstania nowotworu złośliwego.

Nowotwory głowy i szyi to wszelkie zmiany złośliwe zlokalizowane są powyżej obojczyka (oprócz ośrodkowego układu nerwowego i narządu wzroku). Należą do nich:

W grupie ryzyka znajdują się osoby od 40 do 65 roku życia, palące papierosy, nadużywające alkoholu, a także zagrożone wirusem brodawczaka ludzkiego.

- Obecnie takie nowotwory można skutecznie leczyć, pod warunkiem, że są one wykryte we wczesnym stadium zaawansowania

- przyznaje prof. Golusiński. - W naszym kraju ponad 70 proc. pacjentów zgłasza się na leczenie bardzo późno, kiedy stopień zaawansowania uniemożliwia leczenie oszczędzające.

Marta Żbikowska

m.zbikowska@glos.com

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.