Zostałam zgwałcona przez Szymka, gdy miałam 13 lat - wyznała Ewa, ale od początku było zastanawiające, dlaczego ujawniła przestępstwo dopiero po trzech latach.
Gdy matka zaczęła przeglądać komórkę córki, odkryła, że są tam wiadomości wskazujące, że nieletnia Ewa spotykała się z dorosłymi mężczyznami. I to wcale nie po to, by pogadać o pogodzie. Beata K. zawiadomiła policję, ale nie wspomniała wtedy, że ma od córki wiedzę, że trzy lata wcześniej została zgwałcona przez nieco starszego chłopaka. Widać uznała, że relacja 16-latki nie jest do końca wiarygodna. Być może miała i inne powody, aby nie nagłaśniać akurat tamtej sprawy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień